Bardzo ubogo zrobiło się ostatnimi czasy na blogu, po części za sprawą tego, że teraz niestety ciężko znaleźć w necie magazyny do ściągnięcia (i sama nad tym ubolewam), a były to wpisy cieszące się największym zainteresowaniem z tego co zauważyłam. Zdjęcia pozyskiwałam głównie dzięki nim, także moje zbiory zdjęć na komputerze do wpisów sukcesywnie się kurczą. Nie wiem czy ktoś jeszcze zagląda na tego bloga i czy jest sens jeszcze coś wrzucać. Dajcie znać, będę wdzięczna! :)